Archiwum 10 listopada 2003


lis 10 2003 I wymknęli się z zamku w świetle księżyca......
Komentarze: 2

<-Marilyn Manson...dąży do celu...ale czy on napewno jest tylko człowiekiem?Czy w nim nic nieludzkiego nie drzemie...?

Witajcie...

 

...To już druga notka z serii Stowarzyszenia rozwianych w mgłę...The Sacrament... .O czym dzisiaj będę pisać?Zobaczcie sami!!

 

...(...)''...I wymknęli się z zamku w świetle księżyca,aby drogą niby miedzianą do jaskini podążać,a kamienie chrzęściły im pod stopami...stopy krwawiły,umysł szalał,byli zmęczeni,bolały ich dusze...Długa to była droga...''(...)

 

To nie jest fragment jakieś książki czy powieści...To fragment moich przemyśleń,tego,co uważam,że dzieje się z ludzkim umysłem w sytuacjach stresujących,kiedy człowiek nie wie,gdzie idzie,śpieszy się,lub jest w obliczu poważnego zagrożenia.Zastanawia mnie tylko jedno...Czy wiecie,o czym mówiła,kiedy mówiłam o jaskini?

 

Jaskinia to takie odludne miejsce,w którym nie uświadczy się człowieka,tylko jakieś małe stworzenia typu pająki,mrówki...Ludzie sami są jak pająki,mrówki...śpieszą gdzieś,w niewiadomo jakim celu,w niewiadomo jakim kierunku...przepychają się...kłócą się...ranią...cierpią...życie to dla nich długa droga...bolesna i pełna cierpienia...Więc po co w ogóle żyją?Po co tak się meczą?

 

''Back to life,back to reanimation''...Wróć z życia,wróć z reanimacji....

 

Tak...Niech się nie reanimują,kiedy coś ci się stanie,nie żyj,jeśli nie chcesz,jeśli nie musisz,jeśli masz dość...

 

Wróć się do mnie...do twojego wiecznego spoczynku...

 

Śmierć to dziwna rzecz,interesująca,i nie zgłębiona przez wieki.Nie wiadomo,co dzieje się z człowiekiem po śmierci...bo żaden z umarłych nie może nam o tym powiedzieć...

 

Co myślicie o śmierci,chorobach,dążeni człowieka do celu,mimo iż nie rozumiem prawie nigdy go,i nie wie,gdzie dokładnie podąża?...Czekam na komentarze...zwróćcie na chwilę z drogi...nikt was nie popędza....

mglana_poezja : :